Posty

Początek

Sławek jest naszym drugim wyczekanym dzieckiem. W zasadzie, to trzecim, z tym , że poprzednie Maleństwo jest u Boga i nie było nam dane go poznać. Jak to w każdej planowanej i wyczekanej ciąży - była wielka euforia, ale i strach, że coś znowu pójdzie nie tak jak powinno. .... że znowu Maleństwo odejdzie. Czy miałam przeczucie, że synek będzie chory? Zdziwicie się, ale miałam. Czułam jakby przez skórę, jak zimny oddech na plecach, że coś będzie nie tak. Często ludzie mają takie uczucie, że mrozi krew w żyłach lub włosy dęba stają bez powodu. Dlaczego miałam przeczucie? Dlatego, że ciąża nie chciała się w badaniach ujawnić. Serio! W ciążę zaszłam w  listopadzie. Wiem to oczywiście po jej  odkryciu. Skąd wiem? Bo w kalendarzu zapisywałam dokładnie terminy czułości z mężem, by być właśnie pewną. Ale w grudniu nic. Test ciążowy milczał. Badania na krew nic nie pokazało (beta HCG). Pierwsze BETA było 4,5 pod koniec listopada. Drugie w grudniu pokazało 0,0!!!!   Dopiero w styczniu zaraz p